Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

A jednak demokratom nie udało się zamieść sprawy pod dywan! Już wiosną 2020 roku w Nowym Jorku alarm podniosły rodziny, których rodzice byli pensjonariuszami domów opieki i powszechnie umierali zakażeni koronawirusem. Bliscy nie mogli nic zrobić: ani do nich pójść, ani zabrać do domu, ani wysłać do szpitala w celu podjęcia intensywnej terapii. Sprawa zrobiła się głośna w całych Stanach Zjednoczonych i mocno zbulwersowała ludzi.

Przyczyną tego skandalu była decyzja gubernatora Nowego Jorku Andrew Cuomo (z partii demokratycznej), który nakazał przenosić ze szpitali zakażonych koronawirusem chorych w okresie rekonwalescencji i umieszczać w stanowych domach opieki dla osób starszych. Placówkom tym nie było wolno odmawiać przyjmowania tych zakażonych pacjentów, chociaż zupełnie nie były przygotowane na taką sytuację. Pracowników było zbyt mało. Nie zapewniono im żadnej ochrony. Nie wprowadzono żadnej izolacji pomiędzy pensjonariuszami tych placówek, chociaż wielu z nich było w pierwszej grupie zagrożenia z powodu licznych i poważnych chorób towarzyszących. W efekcie tej pozbawionej skrupułów akcji zmarły tysiące seniorów. Jest oczywiste, że świadomie narażono tych starych ludzi na śmierć.

Był to moment, gdy w Nowym Jorku panował szczyt epidemii i szpitale były przepełnione. Prezydent Trump zaoferował pomoc w postaci wojskowego okrętu szpitalnego, który był zacumowany w porcie. Miał znakomite wyposażenie oraz fachową obsługę. Gubernator Cuomo jednak nie skorzystał z tej pomocy i nikogo na ten statek nie pozwolił wysłać. Prawdopodobnie nie chciał w ten sposób wzmacniać pozycji prezydenta Trumpa, którego jest politycznym przeciwnikiem.

Pod naciskiem opinii publicznej powstał pierwszy raport podający, ile osób zachorowało i zmarło w tych domach opieki. Podano wówczas, że w tych placówkach umieszczono ponad 6 000 ludzi zakażonych COVID-19.

Obecnie powstał nowy, z uaktualniony raport, który poinformował opinię publiczną, że poprzednio podane dane były zaniżone o ok. 50%. W rzeczywistości w tych ośrodkach umieszczono ponad 9 000 zakażonych pacjentów, co ostatecznie spowodowało śmieć ponad 15 000 seniorów.

Liczby te są szokujące dla mieszkańców Nowego Jorku, którzy stracili członków rodziny w domach opieki z powodu nakazu gubernatora, aby razem z nimi umieścić pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Obecnie ujawniana liczba zakażonych rezydentów domów opieki, a także liczba zmarłych, rośnie w zawrotnym tempie.

Nowe dane pojawiły się, gdy administracja gubernatora Cuomo została zmuszona do przyznania się, że ​​zaniżyła ogólną liczbę zgonów z powodu COVID-19 wśród rezydentów opieki długoterminowej. Uaktualniona liczba 9 056 zakażonych pacjentów w okresie rekonwalescencji wysłanych ze szpitali do setek domów opieki jest o ponad 40% wyższa od tej, którą wcześniej opublikował stanowy wydział zdrowia. Ponadto wyszło na jaw, że personel tych domów dla seniorów nie był izolowany i zmuszany do pracy nawet w przypadku złego samopoczucia bez żadnych zabezpieczeń, testów i stosowania izolacji.

Skandal narasta z każdym dniem. Sprawa dotarła do mediów. Ludzie są zbulwersowani. Za tą informacją idzie kolejne pytanie – czy zarządzenie gubernatora Nowego Jorku z 25 marca była przyczyną gwałtownego rozszerzenia się pandemii wśród mieszkańców, a co za tym idzie licznych przypadków zachorowań i śmierci.

Richard Mollot, dyrektor wykonawczy Społecznej Koalicji ds. Opieki, która jest grupą wsparcia mieszkańców, powiedział: - Brak przejrzystości oraz zaniżanie ważnych danych podkopało naszą zdolność zarówno do rozpoznania zakresu i powagi tego, co się dzieje, jak i do rozwiązania tego problemu.

W następstwie opublikowania uaktualnionego raportu wielu republikańskich urzędników w całym stanie Nowy Jork wezwało do przeprowadzenia dalszego, starannego śledztwa, włącznie z żądaniem zmuszenia do ustąpienia lub usunięcia z urzędu gubernatora Cuomo. Wielu urzędników, nie związanych z partią republikańską, również wezwało gubernatora Cuomo do sporządzenia rzetelnego raportu. Należą do nich: rzecznik publiczny Nowego Jorku, Jumaane Williams, stale rosnąca liczba reprezentantów stanowych oraz senatorów. Pada pytanie: - I to ma być w porządku, jeżeli nie dotyczy prezydenta Trumpa? Williams napisał na Twitterze. – Kiedy zmusi się ich w końcu, do podania prawdziwych faktów, jedyne co widzimy to ubolewanie, że zostali przyłapani.

- Nie miałem żadnych wątpliwości, że wysyłanie pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 do całkowicie nieprzygotowanych, niedostatecznie wyposażonych w kadrę i niedofinansowanych domów opieki, zwiększyło zarówno liczbę zakażeń, jak i doprowadziło do większej liczby zgonów - powiedział dr Michael Wasserman, prezes California Association of Long Term Care Medicine (Kalifornijskiego Stowarzyszenia Długoterminowej Opieki Medycznej).

Oprócz nowych ustaleń, dotyczących rzeczywistej liczby domów opieki, które były zmuszone przyjąć zakażonych pacjentów, w artykule opublikowanym przez New York Post stwierdzono, że sekretarz gubernatora Nowego Jorku, Melissa DeRosa, podczas konferencji ze stanowymi liderami partii demokratycznej przeprosiła za zaniżenie danych dotyczących domów opieki należących do stanu. Gazeta podała również, że DeRosa ukryła rzeczywistą liczbę w obawie, że mogłaby ona być użyta przez federalnych prokuratorów przeciwko stanowi Nowy Jork.

Więcej informacji na ten temat, z lipca 2020 roku, gdy już pojawił się ten problem TUTAJ

Przypomnijmy także, jak dwa lata temu w 46. rocznicę precedensowego wyroku Roe przeciwko Wade, który zalegalizował aborcję w USA, stan Nowy Jork przyjął ustawę pozwalającą zabić poczęte dziecko nawet w czasie porodu. Gubernator Cuomo „radosną” chwilę podpisania tej morderczej ustawy nakazał uczcić iluminacją Nowego Jorku. Więcej informacji TUTAJ

 

Udostępnij tę informację

Źródło: Life News, opracowanie własne – 12 lutego 2021 r.