Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Walka o prezydenturę, w ramach przewidzianych na tę jesień wyborów prezydenckich w USA, wchodzi w fazę decydującą. Od dawna widać, że sprawa aborcji znalazła się w samym środku tego podziału i być może stanie się języczkiem u wagi odnośnie wyboru kolejnego prezydenta.

Prezydent Donald Trump razem ze swoim zastępcą są najbardziej zaangażowani po stronie obrony poczętego życia w historii Ameryki. Trump jako pierwszy prezydent wziął osobisty udział w Marszu Życia i zadeklarował pełną współpracę z liderami pro-life w celu reelekcji. Wiceprezydent Pence w ramach kampanii odwiedza obecnie wszystkie duże ruchy obrony życia.

Więcej informacji TUTAJ

Natomiast Parta Demokratyczna jako podstawowy punkt swojego programu stawia aborcję na każde życzenie aż do porodu, a nawet jeżeli w jej trakcie dziecko urodzi się żywe. Ich kandydat Joe Biden popiera aborcję w sposób ekstremalny i jednoznaczny, opierając na tym swoją kampanię. Nie przeszkadza mu to deklarować, że jest katolikiem. Biskupi protestują, ale Demokratom chodzi przede wszystkim o rozmazanie granic podziałów i pociągnięcie za sobą tzw. katolików za wolnym wyborem, którzy negują naukę Kościoła odnoście ochrony ludzkiego życia.

Ostatnio Biden podał do publicznej wiadomości, kto będzie jego kandydatem na wiceprezydenta USA. Postawił na Kamalę Harris, czarnoskórą prawniczkę, byłego prokuratora generalnego z San Francisco, która jest wielką zwolenniczką aborcji.

Prezydent Trump stwierdził, że jest ona ekstremalną lewaczką, co jest faktem, ale został za to przez liberalne media obrzucony kłamstwami, że jest „wrogiem kobiet”.

Warto przyjrzeć się postaci Kamali Harris, na którą stawiają Demokraci, aby zrozumieć, o co tak naprawdę toczy się walka w Stanach Zjednoczonych.

Obecnie pani Harris usiłuje przedstawiać siebie w jak najlepszym świetle, ukrywając wiele faktów lub wręcz nie mówiąc prawdy. Mówi, że jest baptystką czyli chrześcijanką, ale zabijanie dzieci poczętych jej nie przeszkadza, bo jest prawem kobiety. (!) Nie jest tajemnicą, że jej ojciec pochodził z Indii, a matka z Jamajki, czyli jest dzieckiem imigrantów. Wychowywana była pomiędzy hinduizmem, a chrześcijaństwem w wersji baptystycznej – o ile w ogóle można znaleźć jakąś wspólną płaszczyznę tych wyznań.

Liberalne media przedstawiają ją jako osobę umiarkowaną, co nie jest prawdą. Ona sama usiłuje przestawiać się jako współczująca chrześcijanka, która troszczy się o ludzi w potrzebie. Twierdzi, że nawiązuje do aktywności Martina Luthera Kinga i Mahatmy Gandhiego. Oni jednak nie promowali zabijania dzieci w łonach matek, więc o tym jej zaangażowaniu się milczy. Cytuje Biblię i opowiada, jak niegdyś śpiewała w kościelnym chórze. Większość kościołów baptystycznych w USA jest za życiem, więc z pewnością jej nie będą jej popierać.

Faktem jest, że jako polityk, senator z ramienia Partii Demokratycznej, ostro popierała aborcję na każde żądanie i zabijanie żywo urodzonych podczas procedury aborcyjnej dzieci.

Jest znana za swojego wyjątkowo zaciekłego atakowanie wszystkiego, co katolickie. Podczas dyskusji przed nominacją kolejnego sędziego Sądu Najwyższego, proponowanego przez prezydenta Trumpa, atakowała go za przynależność do Rycerzy Kolumba, nazywając tę tradycyjną kościelną organizację, ekstremistyczną.

Warto przypomnieć, że to właśnie Harris, jako prokurator generalny Kalifornii, była odpowiedzialna za oskarżenie dwójki dziennikarzy śledczych Sandry Merrit i Davida Deleidena za nagranie z ukrycia procederu handlu organami abortowanych dzieci i sprzedaży ich przez przedstawicielki Planned Parenthood do ośrodków badawczych i do przeszczepów, co narusza amerykańskie prawo. Dziennikarzy oskarżono z powództwa prokuratora generalnego Kamali Harris za naruszenie prywatności ośrodków aborcyjnych Planned Parenthood. Sprawa toczy się w kolejnych instancjach sądowych, a dziennikarzom grożą poważne wyroki więzienia i milionowe odszkodowania.

Harris była jednym z kandydatów Partii Demokratycznej na prezydenta USA. Atakowała wówczas Joe Bidena. Nie odniosła jednak sukcesu, więc się wycofała, twierdząc, że zabrakło jej środków. Nie jest jednak tajemnicą, ż przyjmowała potężne darowizny na swoją kampanię od Planned Parenthood. Nie budziło to szerszej akceptacji społecznej. Jej powiązania z Planned Parenthood sięgają jeszcze głębiej. Harris przez lata zatrudniała córkę byłej dyrektor generalnej Planned Parenthood, Cecile Richards.

Była także współtwórcą radykalnego projektu ustawy aborcyjnej, która miała na celu zalegalizowanie wszystkich aborcji praktycznie z dowolnego powodu aż do urodzenia (w miejsce precedensu Roe przeciwko Wade). Ustawa ta unieważniłaby prawie wszystkie stanowe i federalne przepisy antyaborcyjne, w tym okresy karencji, wymogi świadomej zgody, zakazy późnych aborcji oraz selekcji z powodu płci itd. Na szczęście ustawa ta została zablokowana przez Republikanów w Senacie.

Wydaje się, że Demokraci postawili na czarnoskórą kobietę, aby pozyskać głosy protestujących na ulicach Afroamerykanów. Mogą się jednak przeliczyć, gdyż wielu czarnoskórych obywateli zdaje sobie sprawę, że aborcja w przeważającej liczbie dotyczy właśnie afroamerykańskich dzieci. Nawet Planned Parenthood odciął się ostatnio od swojej założycielki Margaret Sanger, która miała zdecydowanie rasistowskie poglądy, a teraz zrobiło się to mocno niewygodne.

Liderzy pro-life nazywają duet Harris i Bidena „najbardziej proaborcyjnym teamem prezydenckim w historii Ameryki”, a prominentni przywódcy chrześcijańscy wyrażają poważne obawy o przyszłość, jeżeli to oni zostaną wybrani. Nie ulega wątpliwości, że są oni zwolennikami przekazywania milionów dolarów wsparcia dla Planned Parenthood i innych wykonawców aborcji oraz finansowania programów tzw. zdrowia reprodukcyjnego na całym świecie.

 

Źródło: Life News, opracowanie własne – 14 sierpnia 2020 r.

 

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.