Friends HLILogoHLI Human Life International - Polska
Polski serwis pro-life

Elizabeth Warren, senator stanu Massachusetts i kandydatka na prezydenta USA z ramienia Partii Demokratycznej, wezwała władze ustawodawcze stanu Arizona do odrzucenia projektu ustawy, który chroniłby uczennice zmuszane do rywalizacji sportowej z chłopcami, którzy twierdzą, że są dziewczętami, ponieważ są transpłciowi.

Warren zrobiła wpis na Twitterze, w którym opisała ustawę nr 2706 w Parlamencie Stanu Arizona jako „okrutną”. Stwierdziła, że: - transseksualni sportowcy nie są zagrożeniem. Musimy chronić takie transseksualne dzieci oraz wszystkie dzieci LGBTQ + zapewniając im poczucie bezpieczeństwa oraz dobre samopoczucie w szkole. I dodała: - Wzywam ustawodawcę z Arizony do odrzucenia tego okrutnego projektu ustawy.

Ustawa ta wymaga od szkół publicznych i prywatnych, w tym także od szkół wyższych i uniwersytetów, aby konkurencje sportowe były prowadzone bez koedukacji, niezależnie dla dziewcząt i chłopców, w oparciu o prawną definicję płci biologicznej. Wynika z tego, że w konkurencjach kobiecych nie mogliby brać udziału uczniowie płci męskiej oraz trans.

Republikanka Nancy Barto z Phoenix, która zgłosiła ten projekt ustawy, powiedziała: - Zawodniczki konkurencji sportowych nie powinny być zmuszane do rywalizacji sportowej z biologicznymi mężczyznami, którzy mają typowe dla swojej płci cechy biologiczne, dające im przewagę fizyczną. Jeżeli jest na to przyzwolenie, zniechęca się kobiety do udziału zwłaszcza w lekkoatletyce, a co gorsza, może powodować uniemożliwienie dziewczętom stypendiów, zwiększających ich szanse i możliwości.

Libby Emmons, samozwańcza feministyczna dziennikarka, w „The Post Millenial” także podważyła tezę Warren, że ​​transseksualni sportowcy nie stanowią zagrożenia. Wskazała na problem osób z dużą nadwagą, które włączają się do rozgrywek rugby kobiecego. Jest to  jednak tak niebezpieczne dla wszystkich uczestniczek, że sędziowie wykluczają je z gry, nie zwracając uwagi na ich kompleksy czy urazy psychiczne. Emmons zauważyła, że w całym kraju powstaje konieczność poradzenia sobie z faktyczną eliminacją sportu kobiecego, do czego to wszystko prowadzi.  Podobne prawo ma być także wprowadzone w innych stanach, jak: Kentucky, Alabama, Idaho i Missouri.

Beth Stelzer z „Save Women's Sports” oświadczyła „The Post Millenial”, że jej organizacja w pełni popiera ustawę z Arizony. I podkreśliła: Warren wyraźnie ignoruje potrzeby i odczucia kobiet na rzecz propagowania ideologii transpłciowej. To prawo nie jest okrutne, ale sprawiedliwe.

Warren obecnie plasuje się na czwartej pozycji w rankingu kandydatów na prezydenta USA z Partii Demokratycznej. W czasie ostatnich kilku tygodni w ramach prowadzonej kampanii złożyła szereg deklaracji dotyczących promocji osób transpłciowych i tożsamości płciowej. Obiecała także, że jeżeli zostanie wybrana prezydentem USA poprosi transpłciowe dziecko, aby zaaprobowało jej wybór na sekretarza od spraw edukacji oraz do swojego gabinetu w Białym Domu włączy osoby transseksualne. Wezwała również, aby w więzieniach dla kobiet  umieszczać razem transseksualnych mężczyzn, którzy twierdzą, że są kobietami, całkowicie ignorując skargi i oskarżenia o gwałty kobiet, które z takimi trans mężczyznami znalazły się w tej samej celi.

Waren cały czas stara się dawać dowody solidarności z aktywistami LGBT+. Zadeklarowała także,  ze w przypadku zwycięstwa założy szalik z symbolami Planned Parenthood, największego usługodawcy w zakresie aborcji.

W tle tych szokujących tez kandydatki Demokratów znajduje się zdecydowany protest uczennic koledżów i ich rodziców odnośnie zmuszania ich do rywalizacji z biologicznymi mężczyznami, którzy twierdzą, że czują się trans kobietami. W efekcie dziewczyny nie mają żadnych szans na zwycięstwo, nagrody i stypendia. Tracą więc całkowicie motywację do sportowej rywalizacji, która jest z założenia niesprawiedliwa.

Natomiast problem transpłciowych mężczyzn, którzy zgłaszają się na zawody sportowe do konkurencji kobiecych robi się coraz bardziej nabrzmiały. Dotyczy to igrzysk na światowym poziomie oraz przyszłej olimpiady. Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) nie dyskryminuje osób transpłciowych i pozwala im na rywalizację w gronie kobiet na równych zasadach. Jedynym kryterium jest odpowiedni poziom testosteronu. Jednak pomimo jasnego stanowiska ze strony MKOl-u, problem narasta.

Duże kontrowersje i skandal wzbudza zdobycie dwóch złotych medali w dźwiganiu ciężarów podczas Igrzysk Pacyfiku przez Laurel Hubbard z Nowej Zelandii, która urodziła się jako Gavin i przeszła operację zmiany płci w 2012 roku.

Głośna była też sprawa Mary Gregory, która została mistrzynią Stanów Zjednoczonych w trójboju siłowym kobiet, przy okazji ustanawiając najlepszy wynik na świecie w tej dyscyplinie. W wyniku protestu sportowych konkurentek, złożonym po zawodach, Federacja RAW odebrała Amerykance tytuł uznając, iż atletka w rzeczywistości była mężczyzną  dopiero przechodzącym proces stawania się kobietą trans. Gregory przez 11 miesięcy zażywała blokery hormonów, aby wyregulować poziom testosteronu i spełnić w ten sposób wymagania MKOl.

Federacja argumentowała, że Mary nadal jest mężczyzną, a mężczyźni z natury mają bardziej rozbudowaną strukturę kości, większą ich gęstość, silniejszą tkankę łączną i większą gęstość mięśni niż kobiety. Redukcja testosteronu nie eliminuje tych cech. Choć mężczyźni zmieniający się w kobiety mogą być w efekcie tego procesu słabsi niż wcześniej, biologiczna przewaga, którą mają od urodzenia nad kobietami, nie znika – podkreślono w komunikacie. Gregory straciła tytuł i rekord, zakazano także konkurowania kobiet trans (biologicznych mężczyzn) z kobietami.

Swojego oburzenia nie kryje także organizacja Fair Play For Women walcząca o prawa kobiet, która zdjęcie stojącej na najwyższym stopniu podium Hubbard opatrzyła wpisem: To nie kobiety na tym zdjęciu powinny zwiesić głowy. Odpowiedzialni za politykę sportową muszą się obudzić.

Źródło: Life Site News/ Stuff.co, Fair Play For Women, opracowanie własne – 24 lutego 2020 r.